Dzięki niemu utrzymujemy pionową pozycję ciała. Jednak mięsień lędźwiowy to coś więcej niż element układu mięśniowego. Nazywany mięśniem duszy, psoas wpływa na poczucie bezpieczeństwa lub jego brak, a od jego kondycji zależy nasz dobrostan i… relacje społeczne.
Trochę anatomii
Mięśnie lędźwiowe: większy i mniejszy (ten drugi występuje tylko u części populacji), stanowią dwie z trzech części mięśnia biodrowo – lędźwiowego (trzecią częścią jest mięsień biodrowy), który to mięsień położony jest wyjątkowo głęboko w ciele człowieka.
Mięsień biodrowo – lędźwiowy pozwala na zginanie uda w stawie biodrowym oraz na rotację zewnętrzną uda. Generuje ruch w stawie biodrowym, stawach kręgosłupa, jak również stabilizuje pozycję ciała. Utrzymuje lordozę lędźwiową (prawidłowa krzywizna kręgosłupa). Współpracuje również z mięśniami dna miednicy oraz przeponą.
Dziwne dolegliwości
Mięsień lędźwiowy (psoas) potrafi zmylić niejednego lekarza podczas diagnozowania rozmaitych schorzeń.
Nadmierne napięcie psoasmoże powodować dolegliwości imitujące np. kolkę wątrobową czy problemy z układem moczowym. Nieobce mu również generowanie bólu kolana czy bolesnych miesiączek.
Spastyczny psoas potrafi zablokować swobodny przepływ krwi oraz limfypod więzadłem pachwinowym, a także powodować dolegliwości ze strony lędźwiowego odcinka kręgosłupa oraz mięśnia gruszkowatego.
Co szkodzi mięśniowi lędźwiowemu
Czy zaskoczymy Was, jeśli powiemy, że siedzący tryb życia skraca mięsień lędźwiowy?;) I to bardzo konkretnie, bo aż o kilka centymetrów… Pozycja siedząca, z zapadniętą klatką piersiową i podwiniętym „ogonem”, a co gorsza, często doprawiona asymetrycznym trzymaniem nogi na nogę, doprowadza do nadmiernego i często asymetrycznego napięcia psoas. A wtedy cierpią biodra, mięśnie dna miednicy i kręgosłup.
Negatywny wpływ na kondycję psoas wywierają także niewygodne ubrania krępujące nasze ruchy, trwałe wciąganie brzucha oraz – co najważniejsze – STRES.
Psoas jest połączony z przeponą i jeśli w wyniku stresu oddychamy płytko, mięsień lędźwiowy nie pracuje prawidłowo, gdyż zaczyna nadmiernie się napinać. Skrócony, zestresowany psoasdaje zaś odpowiedź w postaci… uczucia dodatkowego stresu. I koło się zamyka.
Jeśli na co dzień towarzyszą nam uporczywe lęki i obawy, jeśli czujemy permanentny niepokój i stres, warto najpierw sprawdzić, czy mięsień lędźwiowy pozostaje w dobrej kondycji.
FOMO w ciele
Być może zaskoczy Was fakt, że korzystanie z nowych technologii może generować w nas przewlekły stres. Fear of Missing Out, lęk przed byciem offline, gdyż z pewnością coś ważnego nas ominie, jest potężnym czynnikiem stresogennym i ma realny wpływ na pogorszenie kondycji psoas, a tym samym – na nasze zdrowie.
Napięte terminy, mobbing, stresujące środowisko pracy – zapisują się w naszym ciele właśnie w mięśniu lędźwiowym. Mówi się, że psoasjest połączony z tzw. mózgiem gadzim, częścią mózgu funkcjonującą poza naszą świadomością, a odpowiedzialną za przetrwanie. W efekcie stresująca praca czy brak połączenia z internetem wywołują w ciele reakcje tożsame z sytuacją… zagrożenia życia. Ciało pozostaje w ciągłej gotowości do walki lub ucieczki i jest to dla niego destrukcyjne.
Dusza
W jodze mięsień lędźwiowy jest określany jako środek, rdzeń i najgłębsze centrum naszego świata. Mięsień odpowiedzialny za mobilność i równowagę, odpowiada zatem również za wiele innych elementów naszego życia.
Wspomniane trwale występujące lęki „niewiadomego pochodzenia” mają znaczący wpływ na nasze postrzeganie świata i funkcjonowanie w społeczeństwie. Niepokój i nieufność wobec innych bierze się z poczucia, że nas samych coś krępuje, wiąże, zatrzymuje, dusi. Skrócony, zestresowany psoas uniemożliwia nam wykonywanie ruchów w pełnym zakresie i to właśnie rodzi w nas niepokój, którego źródła nie potrafimy ustalić.
Co robić
Najważniejszym elementem procesu uzdrawiania psoas jest uświadomienie sobie problemu, a potem wdrożenie procedur mających na celu relaksację mięśnia lędźwiowego.
Niemiernie ważne jest poważne potraktowanie siedzącego trybu życia jako źródła spastyki psoas. Chcąc poprawić stan zdrowia i kondycję psychiczną, będziemy zmuszeni wprowadzić nieco zmian do naszego życia.
Mamy dla Was dobrą wiadomość: jest wiele ćwiczeń dedykowanych psoas, a jednym z ważniejszych jest relaksacja;)
Technika relaksacji mięśnia lędźwiowego
Doskonałą propozycją oraz testem na ewentualne wzmożone napięcie psoas,jest ćwiczenie proponowane przez Katy Bowman: połóż się płasko na podłodze. Oprzyj głowę i ramiona na wałku do jogi. Pozwól ciału opadać swobodnie w kierunku podłoża.
Jeśli żebra wystają strzeliście do góry (klik), a my czujemy w tej pozycji sztywność i mamy wrażenie, że wyglądamy pokracznie;) to znak, że mięsień lędźwiowy jest napięty, a przed nami sporo pracy.
Na zachętę powiemy Wam, że już 10 minut w tej pozycji sprawi, że poczujemy różnicę. Gdy żebra w końcu opadną (klik), pozycję tę będziemy odczuwać jako naturalną dla ciała.
Nie tylko gimnastyka
W proponowanym przez Katy ćwiczeniu ważna jest nie tylko pozycja, prawidłowe podłożenie wałka czy opuszczanie żeber.
Kluczowe dla powodzenia będzie tutaj wizualizowanie relaksacji tego miejsca w ciele oraz pogłębiony, spokojny oddech przeponowy. Możemy skorzystać z ulubionych nagrań relaksacyjnych, dzięki którym zmniejszymy napięcie mięśniowe w całym ciele i umożliwimy sobie dotarcie do najgłębiej położonego, mięśnia duszy.
Nawiązanie kontaktu z tym miejscem będzie dla wielu z nas odkryciem z pogranicza magii, być może pierwszym takim doświadczeniem w życiu. Galina Denzel, instruktorka warsztatów Move Your DNA Weekend, pierwszych w Polsce warsztatów ruchu odżywczego zorganizowanych przez Motivity, uprzedzała uczestników kursu, że skuteczna relaksacja psoas może skutkować niesamowitymi snami o lataniu i otwartej przestrzeni, niezapowiedzianymi silnymi emocjami pojawiającymi się pozornie „znikąd”.
Należy zwrócić uwagę, że uwalnianie stresu skumulowanego w psoas niekoniecznie będzie dla nas przyjemnym doznaniem. Jednak przy regularnej pracy z mięśniem lędźwiowym, stopniowo pozbędziemy się starych lęków i dolegliwości.
Więcej o psoas Katy Bowman pisze tutaj.
Trening TRE
TRE czyli trauma and tensions releasing exercises, to narzędzie terapeutyczne do redukcji wzmożonego napięcia mięśniowego związanego ze stresem, ze szczególnym uwzględnieniem traum i PTSD (zespołu stresu pourazowego). TRE składa się z siedmiu ćwiczeń opracowanych przez doktora Davida Bercellego.
Sekwencja ćwiczeń w metodzie TRE uruchamia reakcję kontrolowanego drżenia mięśni, co redukuje napięcie nagromadzone w ciele. Drżenie jest naturalnym procesem leczenia somatycznych skutków silnego przeżycia, naszą biologiczną reakcją na traumę. Powszechnie uważa się, że drżenie jest objawem tchórzostwa lub silnego lęku, tymczasem jest to nasz genialny patent na samouzdrawianie.
Podczas sesji TRE naprzemiennie napina się i rozluźnia mięśnie nóg oraz miednicy w taki sposób, aby doprowadzić do mimowolnego ich drżenia, które, docierając do głębszych warstw mięśni i powięzi, pobudzi psoas.
Literatura
Jeśli jesteście profesjonalistami, zajmujecie się na co dzień pracą z pacjentem czy prowadzicie zajęcia ruchowe, serdecznie polecamy Wam książkę Evana Osara The Psoas Solution.
Jest to pierwsza książka w pełni poświęcona opisowi funkcjonalności mięśnia lędźwiowego w kontekście postawy ciała, ruchu i ćwiczeń fizycznych. The Psoas Solution, to książka z pogranicza anatomii funkcjonalnej, biomechaniki i kontroli motorycznej mięśnia lędźwiowego, opisująca także jego rolę w stabilizacji mięśni brzucha i biodra.
Autor połączył wyniki badań z własnym doświadczeniem klinicznym. Prezentuje szereg wskazówek na temat wykorzystania tej wiedzy do ćwiczeń funkcjonalnych i codziennych czynności, jak poprawne stanie, siedzenie, przysiady, wykroki czy zgięcia pleców.
Książka jest przeznaczona dla fizjoterapeutów, rehabilitantów, trenerów medycznych i sportowych, nauczycieli ruchu. Znajdziecie w niej solidną dawkę wiedzy jak i gotowe strategie, które mogą posłużyć w codziennej pracy.
Możecie ją nabyć na naszej stronie fizjopress.pl
Photo by DESIGNECOLOGIST on Unsplash